...
A propos mojego wyniku - w ostatnich minutach miałam już kryzys; ale mam nadzieję, że przez to będę lepiej przygotowana do jazdy w "realu" z widoczkami i w doborowym towarzystwie :)
No i kolejny wygasły blog... :( Jak wulkany koło Złotoryi... :)
jahoo81 11:06 wtorek, 30 sierpnia 2016
Dzisiaj tylko spamuje na BS w ważnej sprawie...
Pamiętasz jeszcze Młynarza?
Wiesz co on wymyślił? Chce bardzo pomóc w uratowaniu serduszka maleńkiego Ignasia.
Sprawdź sama!
Wierzę, że i Ty możesz pomóc. Razem możemy naprawdę wiele!
Pzdr,
Asiczka :P
I zapanowała cisza na blogu.
djk71 11:03 poniedziałek, 12 października 2009
A tu już inni o niej piszą i zdjęcia robią...
O! Wpis o mnie...
kosma100 08:37 piątek, 9 października 2009
Dzięki za troskę.
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
A co do kursu prawa jazdy to każdy kandydat powinien przed wejściem do samochodu wyjeździć 30 godzin na rowerze po ruchliwej krajówce bez pobocza i 30 godzin w godzinach szczytu w dużym mieście oczywiście na rowerze. Jakieś połowę z tych godzin po zmroku. Wtedy dopiero mógłby zasiąść za kierownicą samochodu - świat byłby lepszy :-)
Czarna Owca - nie opylaj tylko wsiadaj na rower!!!
Może w sobotę wieczór albo w niedzielę rankiem się przejedziemy po Helence? :D
Pozdrawiam serdecznie :)
I co dalej? Wyciagnęłas w koncu rower z piwnicy:(? A my trzymamy kciuki:)
Kajman 19:59 piątek, 2 października 2009
Poczekajcie jutro idę znowu, ale po zebraniu rodziców. Jak mi podniosą ciśnienie to kto wie jaki wynik osiągnę :)
CzarnaOwca 20:10 wtorek, 22 września 2009
Ładna średnia:)
wolfik 19:54 wtorek, 22 września 2009
Świetny pomysł, aby w kursie prawo jazdy były też obowiązkowe jazdy na rowerze po mieście:)
liniowo idzie w górę, tylko czekać na pierwszą setkę :]
hose 18:54 wtorek, 22 września 2009
pozdrower
Kurcze, ale się rozkręca:)
Kajman 17:46 wtorek, 22 września 2009